Ogłoszenie

Zaczęło się od pościgu za kierującym oplem, który nie zareagował na sygnał do zatrzymania się, minął radiowóz i odjechał. Okazało się, że kierowca i jego pasażerka mieli powody do tego by uciekać przed policjantami.

Dwa nielegalne automaty do gier, pieniądze do wypłat wygranych oraz ponad 100 gram mefedronu i amfetaminy - wszystko to zostało wykryte w niewielkim lokalu w dzielnicy fabrycznej przez funkcjonariuszy z lubelskiej Krajowej Administracji Skarbowej oraz policji. Zatrzymanych zostało dwóch mieszkańców miasta - 17 i 18-latek.

Mieszkaniec Kraśnika dał się oszukać pod pretekstem zagrożonych oszczędności na koncie. 27-latek odebrał telefony od oszustów podających się za pracowników banku, Policji i Biura Informacji Kredytowej. Wszyscy chcieli „uratować” jego konto przed nieuprawnioną pożyczką. Tak go zmanipulowali, że ostatecznie sam zaciągnął pożyczkę, następnie za pomocą kodów BLIK przelał pieniądze oszustom. W ten sposób stracił blisko 30 tysięcy złotych.

Na gorącym uczynku został przyłapany 59-latek, który nocą przyjechał na jedną z malinowych plantacji pod Kraśnikiem. Nieproszonego gościa nakrył na nielegalnym owocobraniu właściciel, który ciągnikiem zablokował mu drogę ucieczki. 59-latek tłumaczył policjantom, że jechał po paliwo i nie wie, dlaczego znalazł się na plantacji. Jednak w hondzie, którą przyjechał policjanci znaleźli kilkadziesiąt pustych łubianek.

Podczas patrolu kraśnickiej drogówki w gminie Urzędów uwagę policjantów wzbudziło szybko poruszające się audi. Ruszyli więc za kierowcą, który łamiąc przepisy wyprzedzał na skrzyżowaniu, podwójnej linii ciągłej czy przejściu dla pieszych. W terenie zabudowanym jechał 147 km/h. Jak się okazało kierował nim 21 latek po alkoholu.

W poniedziałek 13 czerwca w Kraśniku na ul. Sikorskiego w pobliżu liceum doszło do poważnego wypadku drogowego. Nastolatka po potrąceniu przez samochód znalazł się pod pojazdem. To nie koniec zdarzeń drogowych tego dnia. Kilka minut później po wypadku przy szkole młody kierowca na obwodnicy Kraśnika przeszarżował lądując w rowie.

Zalew kraśnicki to jedyny obiekt w Kraśniku i okolicach z czynnym kąpieliskiem. Nic więc dziwnego, że w upalne dni korzysta z niego wiele osób. Teraz dodatkowo, dbając o bezpieczeństwo, wspólne patrole na terenie zalewu prowadzi straż pożarna i policja.

Ofiarą matrymonialnego oszusta podającego się za hiszpańskiego wdowca, padła 58-letnia mieszkanka Kraśnika. Przez rok internetowej znajomości rzekomy pracownik platformy wiertniczej na Malcie wzbudził zaufanie kobiety do tego stopnia, że wyłudził od niej łącznie 280 tys. złotych. Kiedy po kolejne pieniądze pod pretekstem wykupu "Fernanda" z więzienia skontaktował się jego „kierownik”, kobieta zdała sobie sprawę z tego, że została oszukana.

Więcej artykułów…