Ogłoszenie

Niemożliwe nie istnieje

Aktualności
Typography
  • Smaller Small Medium Big Bigger
  • Default Helvetica Segoe Georgia Times

O 4Cardii, nowoczesnym szpitalu kardiologicznym, który swą działalność prowadzi w Kraśniku przy ulicy Szpitalnej 4c, rozmawiamy z jej prezesem Karolem Rejem.

Skąd i kiedy zrodził się pomysł, aby w Kraśniku powstała prywatna nowoczesna placówka medyczna zajmująca się tak ważną dziedziną medycyny jaką jest kardiologia?
To oczywiście złożony proces i każdy ze wspólników miał swoje osobiste motywacje, które szczęśliwie zespoliły się w jedno, co dało wymierny  efekt w postaci placówki w której w tej chwili się znajdujemy. Ja mogę powiedzieć za siebie dlaczego zdecydowałem się zaangażować w ten projekt.  Wszystko zaczęło się od moich kłopotów kardiologicznych. 15 lat temu zjawiłem się w budynku tuż obok na oddziale kardiologicznym, gdzie przewieziono mnie z SOR-u, na który trafiłem z rozległym zawałem przedniej ściany serca. Pamiętam jak wówczas wyglądały procedury i po jak długim  czasie trafiłem na specjalistyczne leczenie do Lublina. W moim przypadku, na szczęście wszystko dobrze się skończyło, wróciłem do zdrowia. Jednak brak szybkiej specjalistycznej pomocy spowodował, że przez długi czas musiałem poddawać się rehabilitacji kardiologicznej. Podczas niej trafiłem pod opiekę doktora Marka Jankiewicza, który pomagał mi w powrocie do zdrowia  i kierował moją rehabilitacją. Zostałem jego pacjentem a nasza przyjaźń zawiązywała się stopniowo i  jak mogę żartobliwie powiedzieć „od pierwszego do następnego stenta” (stenty to plastikowe lub metalowe rurki, które stanowią rusztowanie rozszerzające chorobowo zmienione naczynia krwionośne – przypis red).  Miałem to szczęście, że natrafiłem na niego, bo to jeden z najlepszych hemodynamistów na Lubelszczyźnie, a nawet w Polsce (hemodynamika to dziedzina medycyny zajmująca się dynamiką przepływu krwi – przyp. red). Obecnie doktor Jankiewicz to nasz dyrektor medyczny,  pełny zapału specjalista z ogromną wiedzą i doświadczeniem, z którego  fachowości będą mogli teraz korzystać pacjenci  4Cardii.

Wróćmy  do meritum czyli pomysłu na tego typu placówkę…
Właśnie dzięki częstym kontaktom i rozmowom z doktorem Jankiewiczem zrodziła się, być może dla wielu osób szalona idea, aby spróbować uruchomić własny, prywatny  szpital  kardiologiczny w Kraśniku. To właśnie doktor Marek Jankiewicz jest twórcą tego ośrodka,  on od początku utwierdzał mnie w przekonaniu,że warto spróbować. Ogromną i wręcz bezcenną  rolę w powstaniu 4Cardii ma Mateusz Kozłowski, wiceprezes firmy Erkado, w której przez długie lata pracowałem. Kiedy podzieliłem się z nim naszym pomysłem proponując współpracę to Mateusz przyklasnął temu i rzucił hasło „działamy”.  Postanowiliśmy więc we trzech utworzyć spółkę, która miała na celu uruchomienie szpitala kardiologicznego. W grudniu 2019 roku zarejestrowaliśmy 4Cardia sp. z o.o. i podjęliśmy konkretne działania. Po trzech latach otworzyliśmy nasz szpital. Od pomysłu do jego materializacji upłynęło kilka trudnych lat, ale jak się okazuje niemożliwe nie istnieje, a własne marzenia warto przekuwać w czyn.

Dlaczego zdecydowaliście się na Kraśnik?
Postanowiliśmy działać w Kraśniku, bo tu na kardiologicznej mapie Polski była biała plama. Mieszkańcy prawie stutysięcznego powiatu kraśnickiego w nagłych przypadkach kardiologicznych często mieli za późno udzielaną specjalistyczną pomoc. Mówi się o złotej godzinie ale z doświadczenia wiem, że to są często złote minuty decydujące o życiu konkretnej osoby. Nasza klinika powstała właśnie po to, żeby pomoc mogła być udzielana szybko, żeby SOR, pogotowie, szpital mieli możliwość szybkiego dostarczenia pacjenta do nas. Bez umawiania, dzwonienia, żeby lekarze wiedzieli, że tu jest miejsce, gdzie chory otrzyma pomoc, taką jak w innych  ośrodkach oddalonych  o godzinę, półtorej godziny drogi od Kraśnika. Tacy pacjenci już do nas trafiają. Od 2 marca mamy zorganizowaną teletransmisję, czyli 4 kraśnickie karetki a konkretnie trzy w Kraśniku i jedna w Annopolu zostały zintegrowane z naszym ośrodkiem. Polega to na tym, że zespoły ratownicze mogą podpiąć pacjenta zrobić mu EKG, a jego wynik bezpośrednio on-line trafia do nas. Możemy od razu zdiagnozować jego stan i nasz lekarz może konsultować pacjenta jeszcze w karetce, decydować co mu podawać i nadzorować na bieżąco jego stan. Dzięki temu rozwiązaniu zanim chory trafi do 4Cardii mamy już ogólne rozeznanie w jakim jest stanie. To niesamowite ułatwienie dla zespołów ratownictwa, dla nas, ale przede wszystkim rozwiązanie w wielu przypadkach ratujące ludzkie życie. Jeszcze kilka dni temu takich możliwości pacjenci z powiatu kraśnickiego nie mieli.

Trudne lata przed powstaniem placówki o których Pan wspominał -  na czym one polegały ?
Droga do powstania ośrodka była ciężka, pełna różnorakich problemów, ślepych zaułków, betonowych ścian oraz wysokich schodów do pokonania. Były momenty  zwątpienia, ale najważniejsze, że tak jak w marszu po schodach krok po kroku pięliśmy się w górę do naszego celu. Bez naszej determinacji, a także cierpliwości i wyrozumiałości naszych rodzin oraz życzliwej pomocy wielu osób, nie byłoby tej kliniki.  Bez całej rzeszy ludzi dobrej woli nie udałoby nam się rozpocząć działalności. Za okazaną życzliwość i wsparcie w trudnych momentach dziękuję Marszałkowi Jarosławowi Stawiarskiemu, który od początku stał przy nas niezłomnie, doktorowi Piotrowi Krawcowi, radnym Sejmiku Annie Baluch i doktorowi Markowi Kosowi, staroście kraśnickiemu Andrzejowi Rolli oraz burmistrzowi Wojciechowi Wilkowi. Serdeczne podziękowania kieruję do Zbigniewa Kozłowskiego – prezesa firmy Erkado za jego wkład i wielkie zaangażowanie. Okazane przez  nich wsparcie było dla nas bardzo ważne, bo od samego początku do pokonania były procedury biurokratyczne, medyczne, oraz pojawiające się trudności techniczne. To była  codzienna walka o realizację naszego marzenia. Pierwszym najważniejszym krokiem było napisanie i złożenie  wniosku  informującego o zamiarze prowadzenia działalności  kardiologicznej w Kraśniku do Wojewody Lubelskiego i  NFZ-u  w ramach Instrumentu Oceny Wniosków Inwestycyjnych w Sektorze Zdrowia. Nasz wniosek był wnikliwie analizowany i oceniany oraz sprawdzany czy planowana inwestycja wpisuje się w mapę potrzeb zdrowotnych Kraśnika i okolic. Bez pozytywnej oceny nasze plany spełzłyby na niczym. Złożyliśmy wniosek w 2019 roku i otrzymaliśmy prawie maksymalną liczbę punktów, znaczenie ponad wymagane minimum. Ta decyzja dała nam wiarę w powodzenie naszego przedsięwzięcia. Kolejnym etapem było znalezienie stosownej lokalizacji i wybór padł na budynek po dawnej „nerce” w dzielnicy fabrycznej. Starosta, Zarząd i Rada Powiatu ze zrozumieniem podeszli  do naszej propozycji wydzierżawienia tego budynku i udzielili nam stosowną zgodę. Podeszliśmy profesjonalnie do adaptacji budynku, ale jak się okazało nie nadawał się on do remontu. Trzeba było w tym miejscu postawić nowy obiekt, który jest zaprojektowany według najnowszych trendów i zaleceń. Budynek spełnia najwyższe wymogi sanitarne, epidemiologiczne oraz bezpieczeństwa i bezpieczeństwa przeciwpożarowego. Zrobiliśmy wszystkie instalacje „na wyrost” ponad obowiązujące obecnie normy, żeby w przyszłości uniknąć jakichś kłopotów związanych ze zmianą przepisów. To wszystko oczywiście generowało dodatkowe koszty, a muszę podkreślić, że na szpital nie dostaliśmy żadnych dotacji, czy funduszy zewnętrznych. Kiedy budynek już powstał trzeba było zająć się jego odpowiednim wyposażeniem, które również jest na najwyższym europejskim poziomie. Gotowi byliśmy na rozpoczęcie działalności już latem 2022 roku, ale mogliśmy pełną parą ruszyć dopiero od końcówki grudnia ubiegłego roku.

Na jakie świadczenia i usługi medyczne mogą liczyć pacjenci 4cardii ?
Misją 4Cardii jest zapewnienie kompleksowych usług w zakresie diagnostyki i leczenia chorób serca oraz szeroko rozumiana profilaktyka dla wszystkich mieszkańców naszego regionu. Nasza placówka posiada w swej strukturze Oddział Kardiologiczny, Oddział Intensywnego Nadzoru Kardiologicznego oraz trakt operacyjny z hybrydową salą zabiegową umożliwiającą przeprowadzenie inwazyjnych zabiegów wewnątrznaczyniowych i klasycznych operacji chirurgicznych. Na co dzień przeprowadzamy zabiegi bezpośrednio ratujące życie w przypadku zawału serca, badania koronarografii, angioplastykę wieńcową, zabiegi ablacji w zaburzeniach rytmu serca, wszczepienia stymulatorów, defibrylatorów oraz zabiegi zamykania nieprawidłowych połączeń wewnątrz serca. Dysponujemy pełną diagnostyką w zakresie echokardiografii, badań holterowskich, próby wysiłkowej, kontroli rozruszników serca, czyli wszystkich badań pomagających w ocenie funkcjonowania serca i całego układu krążenia.

W świadomości większości Polaków prywatny szpital kojarzy się z odpłatnością za pobyt i leczenie, jak to wygląda u Was ?
Podpisaliśmy kontrakt z Narodowym Funduszem Zdrowia, a więc wykonywane przez nas procedury medyczne i leczenie finansowane jest z NFZ-u. Pacjenci za pobyt u nas nie ponoszą żadnych kosztów. Oczywiście istnieje możliwość odpłatnego leczenia w przypadku gdyby ktoś chciał trafić do nas na leczenie poza kolejnością.

Proszę powiedzieć jak długo oczekuje się na przyjęcie do waszego szpitala?
Przypadki nagłe trafiają bezpośrednio, bez zbędnej zwłoki, natomiast osoby oczekujące na diagnostykę bądź planowe zabiegi  muszą czekać od kilku do kilkunastu dni.

Mówiliśmy o możliwościach leczenia oferowanych pacjentom, teraz proszę powiedzieć coś o kadrze, która zapewnia tu opiekę i leczenie…
Ludzie to newralgiczny punkt w naszej działalności. Bez właściwej  specjalistycznej kadry  nic nie można zrobić, bo nawet najnowocześniejsze urządzenia same nie zapewnią właściwego leczenia. Bez odpowiednich ludzi sam budynek jest niewiele warty.
Najważniejszą osobą na tym polu jest nasz dyrektor medyczny doktor Marek Jankiewicz. On zaangażował się w dobór profesjonalnej kadry. Dzięki temu, że doktor ma już wyrobioną doskonałą opinię w środowisku medycznym łatwiej mu było przyciągnąć do naszej placówki innych doskonałych fachowców w dziedzinie kardiologii. Kwalifikacje personelu to główny atut naszego ośrodka. Za bezpieczeństwo pacjentów w trakcie hospitalizacji odpowiadają najwyższej klasy specjaliści. Mamy lekarzy-kardiologów z klinik z Lublina, Rzeszowa, Zamościa i Stalowej Woli. Mogę powiedzieć, że personel szpitala  to ludzie o wyjątkowych predyspozycjach, talencie i cierpliwości do pracy z chorymi. Obecnie współpracujemy z ogromnym zespołem ludzi, bo z około 40 lekarzami oraz blisko 60 pielęgniarkami. To oni na co dzień dbają o naszych pacjentów.

Wiemy też, że planujecie Państwo dalszy rozwój, na czym on będzie polegał?
Mamy kolejne marzenia, których się nie boimy i głośno o nich mówimy. Marzy nam się utworzenie Centrum Diagnostyki Chorób Serca, żeby było jeszcze więcej diagnostyki stwarzającej większe szanse na wyleczenie lub zapobiegnięcie poważniejszym przypadkom, żeby wcześniej rozpoznać problemy kardiologiczne i im w porę zapobiec. Chcemy też rozszerzyć profil działalności o chirurgię naczyniową jednego dnia. W takim przypadku procedury medyczne wykonywane są w ramach krótkoterminowej hospitalizacji.  W większości przypadków pacjent przyjmowany jest do szpitala, ma wykonywany zabieg i jest wypisywany w ciągu kilku godzin. Mamy odpowiednie możliwości i powoli kompletujemy zespół pod kierunkiem prof. Radosława Pietury. W ramach planowanej działalności mieszkańcy powiatu i regionu mogliby mieć wykonywane u nas takie zabiegi jak wytwarzanie przetok dializacyjnych, niezbędnych u osób z niewydolnością nerek, udrażnianie jajowodów, usuwanie mięśniaków macicy i przede wszystkim leczenie malformacji naczyniowych a więc zniekształceń naczyniowych, które spowodowane są ich nieprawidłowym rozwojem. Zlokalizowane są one często na skórze twarzy i głowy, a także na narządach wewnętrznych. Na tego typu zabiegi jest ogromne zapotrzebowanie w Polsce. Chcielibyśmy stworzyć taki mocny ośrodek w Kraśniku. Planujemy jeszcze w tym roku ruszyć z zabiegami, jeśli otrzymamy kontrakt z NFZ-em, a to nie jest takie łatwe. Tym bardziej, że nasz pomysł już wywołuje pewne poruszenie w Lublinie, bo tam takie zabiegi wykonywane są tylko rzadko w klinikach, a więc specjalistycznych oddziałach szpitalnych wchodzących w skład uczelni medycznej. Pojawiają się już i takie głosy „że gdzie w Kraśniku robić takie zabiegi to niemożliwe”. My wychodzimy z założenia, że niemożliwe nie istnieje i próbujemy, tym bardziej że mamy poparcie wojewódzkiego konsultanta w tej dziedzinie.

Rozmawiali Grzegorz Minik i Grzegorz Jankowski

Najnowsze ogłoszenia